Zachodzi słoneczko
Za las kalinowy.
Drobny deszczyk pada.
Drobny deszczyk pada.
Na sadek wiśniowy.
Drobny deszczyk pada.
Drobny deszczyk pada.
Na sadek wiśniowy.
Na sadek wiśniowy.
I na rozmaryjon.
Powiedz mi, dziewczyno.
Powiedz mi, dziewczyno.
Kiedy będziesz moją.
Powiedz mi, dziewczyno.
Powiedz mi, dziewczyno.
Kiedy będziesz moją.
Powiedz mi, Kasieńko.
Powiedz mi na razie.
Niech moje koniki.
Niech moje koniki.
Nie stoją na mrozie.
Niech moje koniki.
Niech moje koniki.
Nie stoją na mrozie.
Bo moje koniki.
Talary kosztują.
Jak jadę do ciebie.
Jak jadę do ciebie.
Podkówki się psują.
Jak jadę do ciebie.
Jak jadę do ciebie.
Podkówki się psują.