Rano, rano, raniusieńko, rano po rosie,
rano po rosie.
Wyganiała Kasia wołki, rozwidniało się, na polu,
rozwidniało się.
Wyganiała Kasia wołki, rozwidniało się, na polu,
rozwidniało się.
Kasiu, Kasiu, Kasiuleńko co za gości masz,
co za gości masz.
Że tak rano, raniusieńko wołki wyganiasz, na pole,
wołki wyganiasz.
Że tak rano, raniusieńko wołki wyganiasz, na pole,
wołki wyganiasz.
A cóż Ci to Jasieńku do moich gości, do moich gości,
Ja wyganiam swoje wołki dla przyjemności, na pole,
dla przyjemności.
Ja wyganiam swoje wołki dla przyjemności, na pole,
dla przyjemności.