Miała matka syna, syna jedynego.
Chciała go wychować na pana wielkiego.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda.
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda.
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda.
Jak go wychowała, wypielęgnowała.
I do poprawczaka oddać go musiała.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda.
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda.
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda.
Jak go zabierali, muzyka mu grała.
Ludziska się śmiali, dziewczyna płakała.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda.
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda.
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda.
Oj, wy, ludzie, ludzie, co wy tu robicie.
Zabieracie chłopca mi na całe życie.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda.
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda.
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda.
Miała matka syna, syna jedynego.
Chciała go wychować na pana wielkiego.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda.
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda.
Niech żyje wolność, wolność i swoboda.
Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda.