- Szczegóły
- Autor: Administrator
- Kategoria: ŚPIEWNIK
- Odsłon: 101
Z tamtej strony jeziora
Stoi lipka zielona
A na tej lipce na tej zielonieńkiej
Trzej ptaszkowie śpiewają
A na tej lipce na tej zielonieńkiej
Trzej ptaszkowie śpiewają
Nie byli to ptaszkowie
Tylko trzej braciszkowie
Co się spierali o jedną dziewczynę
Który ci ją dostanie
Co się spierali o jedną dziewczynę
Który ci ją dostanie
Jeden mówi: „Tyś moja"
Drugi mówi: „Jak Bóg da"
A trzeci mówi: „Moja najmilejsza
Czemu Tyś mi taka smutna"
A trzeci mówi: „Moja najmilejsza
Czemu Tyś mi taka smutna"
Jakże nie mam smutna być
Za starego każą iść
Czasu niewiele jeszcze dwie niedziele
Mogę miły z Tobą być
Czasu niewiele jeszcze dwie niedziele
Mogę miły z Tobą być
Z tamtej strony jeziora
Stoi lipka zielona
A na tej lipce na tej zielonieńkiej
Trzej ptaszkowie śpiewają
A na tej lipce na tej zielonieńkiej
Trzej ptaszkowie śpiewają
- Szczegóły
- Autor: Administrator
- Kategoria: ŚPIEWNIK
- Odsłon: 75
Poprzez naszą Białą Puszczę
Szła studentów cała zgraja
Gdy spotkali ładne dziewczę
To się tak pytali zaraz
Czy Pani puszcza się ta podoba
Czy Pani sekret ten wyznać chce
Czy Pani puszcza się ta podoba
Trochę na pewno założę się
Że Pani puszcza się ta podoba
Że Pani sekret ten wyznać chce
Że Pani puszcza się ta podoba
Trochę na pewno założę się
Ona na to zapytanie
Czerwieniła się i bladła
I od razu widać było
Że studencka wiara zgadła
Czy Pani puszcza się ta podoba
Czy Pani sekret ten wyznać chce
Czy Pani puszcza się ta podoba
Trochę na pewno założę się
Że Pani puszcza się ta podoba
Że Pani sekret ten wyznać chce
Że Pani puszcza się ta podoba
Trochę na pewno założę się
Nawet w ludziach z dzikiej puszczy
Kwitnie dobre wychowanie
Nawet orkę przerywają
By zapytać grzecznie panią
Czy Pani puszcza się ta podoba
Czy Pani sekret ten wyznać chce
Czy Pani puszcza się ta podoba
Pani mieszka w moim śnie
Czy Pani puszcza się ta podoba
Czy Pani sekret ten wyznać chce
Czy Pani puszcza się ta podoba
Pani mieszka w moim śnie
- Szczegóły
- Autor: Administrator
- Kategoria: ŚPIEWNIK
- Odsłon: 224
Gdy nad nami niebo płacze, mokną twoje złote włosy.
Piękny list spotkanie nasze, jak listonosz gdzieś unosi.
Nad górami słońce świeci, srebrny księżyc za gurami.
Jedno z drugim się przegania, a my się kochamy.
Żono moja, serce moje.
Nie ma takich jak my dwoje.
Bo ja kocham oczy twoje,
Do szaleństwa, do wieczora je, je.
Żono moja, serce moje.
Nie ma takich jak my dwoje.
Bo ja kocham oczy twoje,
Do szaleństwa, do wieczora je, je.
Żono moja.
Nie ma takich jak my dwoje, nasza miłość się nie chwali.
Nawet niebo się nie boi, nic nas przecież nie oddali.
Nad górami słońce świeci, srebrny księżyc za górami.
Jedno z drugim się przegania, a my się kochamy.
Żono moja, serce moje.
Nie ma takich jak my dwoje.
Bo ja kocham oczy twoje,
Do szaleństwa, do wieczora je, je.
Żono moja, serce moje.
Nie ma takich jak my dwoje.
Bo ja kocham oczy twoje,
Do szaleństwa, do wieczora je, je.
Żono moja, serce moje.
Nie ma takich jak my dwoje.
- Szczegóły
- Autor: Administrator
- Kategoria: ŚPIEWNIK
- Odsłon: 202
Zielony mosteczek ugina się.
Zielony mosteczek ugina się.
Trawka na nim rośnie niesie Kasię.
Trawka na nim rośnie niesie Kasię.
Żeby ja tę mostek harendował.
Żeby ja tę mostek harendował.
To bym go wylepił wypręgował.
To bym go wylepił wypręgował.
Czerwone i białe róże sadził.
Czerwone i białe róże sadził.
A ciebie dziewczyno odprowadził.
A ciebie dziewczyno odprowadził.
- Szczegóły
- Autor: Administrator
- Kategoria: ŚPIEWNIK
- Odsłon: 187
Zagraj mi piękny cyganie, zagraj mi piosnkę sprzed lat.
Zagraj mi pieśń o miłości, może ostatni już raz.
Zagraj mi pieśń o miłości, może ostatni już raz.
Pójdę ja w szeroki świat, bo mam już dwadzieścia lat.
Znajdę ja sobie dziewczynę, która mi serce swe da.
Znajdę ja sobie dziewczynę, która mi serce swe da.
Odda mi serce i duszę, odda mi wszystko co ma.
Dam jej na drogę całusa, znów pójdę w szeroki świat.
Dam jej na drogę całusa, znów pójdę w szeroki świat.
Żegnajcie góry doliny, gdzie cytrusowy jest gaj.
Żegnaj ach żegnaj kochana, ja pójdę w nieznaną dal.
Żegnaj ach żegnaj kochana, ja pójdę w nieznaną dal.
Jeśli nie zginę i wrócę, rzucę karabin i nóż.
Wrócę do ciebie jedyna i ucałuję cię znów.
Wrócę do ciebie jedyna i ucałuję cię znów.
Cygan z wojenki powrócił, cyganki nie zastał już.
Inny jej głowę zawrócił, inny pokochał ją już.
Inny jej głowę zawrócił, inny pokochał ją już.